Uruchomienie
Po zamontowaniu nowego kotła umówiłem się bardzo szybko jeszcze tego samego dnia na jego uruchomienie. Nie mogłem zostać bez ciepłej wody. Przed przyjazdem serwisanta zamontowałem sobie jeszcze regulator tygodniowy Sensys, tak aby współpracował z moim nowym kotłem.
Serwisant zjawił się wieczorem i zaczęło się uruchomienie.Najpierw trzeba było „nabić” instalacje wodą, a później odpowietrzyć cała instalację. Trochę to trwało, ale jak trzeba to trzeba. Potem został podłączony nowy regulator i kocioł wystartował bez żadnych problemów.
Pan serwisant jeszcze wykonał pełną analizę i regulację kotła i tak działa do dziś. Pozostało mi tylko obserwować i porównywać z poprzednim kociołkiem.
Nie ukrywam, że liczę na nieco niższe rachunki za gaz, ale to się okaże jak dostanę fakturkę.









